Kategorie
Aktualności

Z wizytą u gladiatora

Toskańskie pejzaże dawniej uwieczniali malarze, a dzisiaj fotografowie (choć tych pierwszych nadal można tu spotkać). W tyle nie chcieli zostać filmowcy, którzy również popełnili tu sporo dzieł. Do bardziej znanych należy Gladiator Ridleya Scotta (2000 r.). Kręcono go w kilku miejscach, a najbardziej znane jest to, w którym gladiator już… nie żyje. Po śmierci trafia do czegoś w rodzaju nieba, gdzie przez pola wędruje ku swoim najbliższym. I właśnie o te pola chodzi. Wysadzana (dość skromnie w tym przypadku) cyprysami droga wije się ku zabudowaniom, a dzięki pagórkowatej okolicy można znaleźć sporo miejsc do jej fotografowania.

Droga dobrze wygląda o każdej porze roku. Powyżej zdjęcie zrobione wiosną, a poniżej – jeden z tutejszych cyprysów, który sfotografowałem zeszłej jesieni. Zieleń albo brąz – zależy co kto lubi.

Zapraszam też do obejrzenia galeryjki, czyli kilku zdjęć zrobionych podczas wiosennej fotowyprawy do Toskanii. To nowy dział na okfoto – będę tu wrzucał właśnie takie minigalerie z kolejnych wyjazdów. Miłego oglądania – galeryjka jest tutaj.

2 odpowiedzi na “Z wizytą u gladiatora”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.