Kategorie
Aktualności

Zorze nad Norwegią

Właśnie wróciłem z norweskiego maratonu – zabrał mi łącznie około pięciu tygodni. Było tam wszystko: zima jak z baśni, bezśnieżna jesień (kilka godzin po ww. zimie), znowu zima, słońce, śnieg, deszcz, czyli jak to na wybrzeżu: bardzo dynamicznie, czyli fotogenicznie.