Kategorie
Aktualności

Jeszcze trochę ciepła

Garść zdjęć z jesiennej fotowyprawy do Toskanii. Jesiennej, czyli z brązowymi polami – tym się różni od wiosennej, kiedy są zielone. Trudno powiedzieć, która opcja jest lepsza. Na pewno plusem wrześniowego wyjazdu są przyjemne temperatury: w końcu to jeszcze końcówka lata. W Toskanii zdjęcia robi się łatwo i przyjemnie. Większość plenerów okupujemy sami – zarówno tych najbardziej popularnych, jak i takich, które znamy tylko my (są takie!). Następna Toskania już w połowie kwietnia, a kolejna jesienna – na przełomie września i października. A tymczasem znowu wybieramy się do Włoch. Jutro zaczyna się fotowyprawa alpejska, podczas której Dachstein (to oczywiście Austria) i Dolomity nie będą miały dla nas tajemnic 🙂

A link do obu toskańskich wyjazdów jest tutaj:

https://www.horyzonty.pl/oferta/fotowyprawy/wycieczka-fotograficzna-wlochy-toskania/?gad_source=1&gad_campaignid=21540923009&gbraid=0AAAAAD_BZloylKB4VVMqKvQuFuF1bylWL&gclid=CjwKCAjw6P3GBhBVEiwAJPjmLqOKpNzVpcTxHvd35oy81OhuDcRDNg8eXAVO8j3gm31Vq-hRI1vN5xoCH_MQAvD_BwE

Kategorie
Aktualności

Toskania w galeryjce

Pozostając w temacie fałdów i wieloplanów zaktualizowałem galeryjkę ze zdjęciami z Toskanii. Można ją obejrzeć tutaj. Są w niej zdjęcia z wiosny i jesieni, a miła wiadomość jest taka, że w przyszłym roku znów pojedziemy tam dwa razy – właśnie wiosną (kiedy pola są zielone) oraz jesienią (gdy przybierają barwę sjeny palonej). Miłego oglądania 🙂

Kategorie
Aktualności

Cień cyprysa…

… a nawet kilku. Toskania to jedno z najbardziej obfotografowanych miejsc na świecie – wydawać by się mogło, że nic nowego nie da się tu zrobić. Oczywiście to nieprawda: co fotograf to inne spojrzenie i inne kadry. Z pomocą przychodzi też nietypowa perspektywa, którą można uzyskać na przykład przy pomocy drona.

Kategorie
Aktualności

Z wizytą u gladiatora

Toskańskie pejzaże dawniej uwieczniali malarze, a dzisiaj fotografowie (choć tych pierwszych nadal można tu spotkać). W tyle nie chcieli zostać filmowcy, którzy również popełnili tu sporo dzieł. Do bardziej znanych należy Gladiator Ridleya Scotta (2000 r.). Kręcono go w kilku miejscach, a najbardziej znane jest to, w którym gladiator już… nie żyje. Po śmierci trafia do czegoś w rodzaju nieba, gdzie przez pola wędruje ku swoim najbliższym. I właśnie o te pola chodzi. Wysadzana (dość skromnie w tym przypadku) cyprysami droga wije się ku zabudowaniom, a dzięki pagórkowatej okolicy można znaleźć sporo miejsc do jej fotografowania.

Kategorie
Aktualności

A może by tak… uciec na pola?

Cywilizacja, agresja, ryczące maszyny, krzyczący ludzie, wirusy, polityka, chroniczne zmęczenie… Przypuszczam, że każdy może dopisać kilka swoich podpunktów do tej listy.

Proponuję antidotum: przejdźmy się po morawskich polach. Cisza, spokój, dalekie i spokojne pejzaże, sarny ścigające się z zającami, przyroda harmonijnie współistniejąca z człowiekiem.

Pierwszy weekend września (i jego okolice) spędziliśmy w gronie fotografów w takich urokliwościach. Poniżej kilka kadrów z tego wyjątkowego regionu:

Kategorie
Aktualności

Morawy z teleobiektywem

Zapraszam na fotograficzny weekend na Morawach (trochę przedłużony, bo od czwartku). Morawskie pola przebojem wdarły się do fotograficznej listy przebojów tej części Europy. Ktoś o niewyrobionym oku może się zastanawiać o co chodzi. Jaka jest frajda w robieniu zdjęć polom, które są wszędzie?