Kategorie
Aktualności

Przełęcz Wyświechtanego Plecaka

Przez lata używałem świetnego, niezawodnego plecaka Tatonka Maloja (nie jest to lokowanie produktu, bo już go nie produkują). Zresztą używam nadal – na przykład pojechałem dzisiaj z nim rowerem po ziemniaki (do sklepu). Nie miałem jednak pojęcia co ta nazwa oznacza – dopóki nie znalazłem się w Szwajcarii i nie stanąłem na przełęczy, która nosi takie właśnie miano. Przełęcz znana jest wśród fotografów z powodu absurdalnie wijącej się drogi poniżej – wygląda jak spełzająca z gór anakonda. Takie miejsca najlepiej fotografuje się po zachodzie słońca, kiedy okolica już tonie w cieniu, a kształt drogi podkreślają światła samochodów. Zrobienie „tego jedynego” zdjęcia wymagało kilku podejść, ale w końcu auta „zagrały” jak należy i wszystko zmieściło się w jednej ekspozycji 🙂

Kategorie
Aktualności

Południowa strona Alp

Nie, wcale nie chodzi o Słowenię. We Francji też jest ładnie. Kiedy jedzie się do Prowansji, można wybrać nudną drogę autostradami albo bardziej ambitną – przez Alpy. My wybraliśmy ten drugi wariant. Po minięciu wszystkich „szamoniksów” i „montblanków” dojechaliśmy w Alpy Delfinackie. To piękne pasmo jest zauważalnie niższe od swoich północnych sąsiadów, ale i tak przekracza magiczną „czwórkę” (najwyższy szczyt, Barre des Écrins, osiąga 4102 m n.p.m.).

Ponieważ jednak nie zawsze najwyższe oznacza najpiękniejsze, fotograficznie skupiliśmy się na nieco mniejszym masywie, Aiguilles d’Arves. Składa się nań kilka piramid, z których najwyższa wyrasta na całkiem przyzwoite 3514 m n.p.m.

Kategorie
Aktualności

Przebłysk nad Bledem

Jezioro Bled to ikona słoweńskiego krajobrazu, takie tamtejsze Morskie Oko. I podobnie jak Morskie Oko, można je fotografować z różnych miejsc. Niektóre położone są wysoko w górach i trzeba się trochę nagimnastykować (głównie za kółkiem) żeby tam dotrzeć. Z takiego właśnie miejsca powstało powyższe zdjęcie. Jak widać „słoneczna strona Alp” nie zawsze jest słoneczna, ale w tym przypadku taka pogoda była atutem. Przewalające się nad górami ciężkie chmury na pewno miały w sobie więcej dynamiki niż błękitne niebo, które kojarzy się zwykle z południową Europą. Wisienką na torcie stały się słoneczne lasery, które na chwilę wystrzeliły na horyzoncie. I tak powstało całkiem przyjemne zdjęcie Bledu, na którym Bled ledwo co widać 🙂

Kategorie
Aktualności

Alpy za miedzą

Chcesz wybrać się w Alpy, a nie masz ochoty długo kręcić kółkiem? Jedź w Dachstein – to raptem dwie godziny jazdy na południowy zachód od czeskiej granicy. Znajdziesz tu prawie trzytysięczne szczyty, lodowiec z prawdziwego zdarzenia, gigantyczne jaskinie, dziki płaskowyż, na który nie zapuszczają się nawet lokalni przewodnicy i oczywiście mnóstwo pięknych widoków. Właśnie dla tych ostatnich tam przyjechaliśmy. Podczas naszej „dwualpejskiej” fotowyprawy (Dolomity plus Dachstein) austriackie pasmo było tym drugim – dotarliśmy tu więc od południa.

Żeby urozmaicić przejazd, wymyśliłem, że możemy pokonać słynną Grossglockner Hochalpenstrasse. Nasz bus dzielnie przemierzał górskie serpentyny, łapiąc „oddech” na postojach, na których podziwialiśmy wspaniałe widoki.

Kategorie
Aktualności

Wiosna w Dolomitach

W czerwcu miałem przyjemność poprowadzić fotograficzną wyprawę w Dolomity i Dachstein. Dwa alpejskie pasma na jednym wyjeździe – to było coś. Wcześniej jak jeździliśmy w Dolomity to w pakiecie z Wenecją, a jak w Dachstein – z Salzburgiem. A teraz – same góry. Chciałoby się powiedzieć – samo gęste. Niby czerwiec to już żadna wiosna, ale na wysokościach, na jakich byliśmy, lato przychodzi później.

Ta pora roku ma swoją specyfikę. Żeby zdążyć na wschód słońca, trzeba wstawać przed 4.00. A prognozy były takie, że na prawie każdy wschód trzeba było się zwlekać (to oczywiście dobrze, bo w górach z pogodą bywa różnie). No ale jak chce się mieć ciekawe zdjęcia to nie ma zmiłuj.

Kategorie
Aktualności

Wyprawy w 2020 r.

Jeżeli ktoś w przyszłym roku chciałby wybrać się na fotograficzną wyprawę, a jeszcze nie wie kiedy i dokąd, radzę przeczytać poniższy artykuł. My już wiemy! Poniżej małe streszczenie. Zapraszam do lektury. Będzie się działo!